Obserwatorzy

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Rozdział I

    "Kocham Cię" dostała Julia sms'a od Michała. Byli już razem od pół roku, a ona nadal nie umiała swobodnie wypowiadać tych słów. Uważała, że należy mówić to jedynie w wyjątkowych chwilach. Starała się uczucia okazywać. ale do końca nie była ich pewna. Michała znała od połowy trzeciej klasy gimnazjum. To wtedy przeprowadziła się z małej wioski do centrum Łodzi. Decyzję, którą podjęli jej rodzice bez jej wiedzy strasznie nią wstrząsnęła. Musiała z dnia na dzień pożegnać się z przyjaciółmi, swoim  kochanym psem - Bruno oraz z dziadkami do, których była tak bardzo przywiązana. Dopiero z czasem zrozumiała, że ty będzie im lepiej. Pan Jan i Pani Klaudia znaleźli dobrze płatną pracę. Siostra Juli nareszcie mogła chodzić na swoje wymarzone lekcje tańca. Jedynie z czego nie była zadowolona to mieszkanie w centrum. Wieczne hałasy dobiegające z ulicy, smród spalin - coś okropnego. Na szczęście wakacje zaczynały się w dniu jej urodzin z, których bardzo się cieszyła. Tato obiecał jej, że będzie mogła siedzieć u dziadków nawet przez całe wakacje, a Michał, że spędzi je z nią. Była strasznie skołowana. Chciałaby wrócić na wieś, ale Z Michałem. Niestety on nie chciał słyszeć o żadnych "wiochach" w wakacje. Zmieszana niepewnie odpisała "Ja Ciebie też".
   -Jula, Jula, Jula ! Obudź się ! - ledwie otwierając oczy zauważyła Hanie, która stoi nad nią z karteczką w rączce. Miała wesołą buźkę. Rozczochrane blond włoski, zmusiły Julę do uśmiechu. - Mam dla ciebie laurkę z okazji twoich urodzin ! - mówiła, a właściwe krzyczała podekscytowana. Pokazała jej biały blog zgięty na pół z napisem "Sto lat". Julia podniosła się i cmoknęła ją w czółko. 
- Dziękuję Haniu. Wiesz co ? Laurka jest śliczna. Chyba w podziękowaniu zabiorę cię na lody co ty na to ? - Dziewczynka nic nie odpowiadając wybiegła z pokoju krzycząc wesoło "Lody, lody, lody". Solenizantka usiadła na łóżku i uśmiechając się oglądała karteczkę. A więc to dziś. Kończę 16 lat. Świetnie. Pomyślała.  Nie czekając dłużej ubrała się i poszła odebrać dyplom. Na zakończeniu wszyscy żyli wakacjami. Jedni przebijali innych swoimi planami wakacyjnymi. Jula jednak szybko postanowiła wrócić do domu, nie chciała oglądać twarzy niektórych ludzi. Chciała rozpocząć swoje najlepsze wakacje z Michałem., a przynajmniej myślała że będą najlepsze...
_______________________________________________________________________________
No cóż pierwszy rozdział. Będę raczej pisać krótko. Mam nadzieję, że Wam się spodoba, a jak nie to trudno. Robię to by się odstresować i zrelaksować.

3 komentarze: